wtorek, 3 lutego 2015

W środku bajki...




- Znam swoje miejsce, stoję z boku i nigdy nie korzystam z koneksji rodzinnych. Nie lubię, gdy na mnie skupia się uwaga. A tutaj, w Hajnówce, było to tak naturalne. Czułam się, jakbym trafiła w środek bajki...

tekst - źródło wyborcza.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz